TERYTORIUM NEUTRALNE: Czy nastolatek powinien decydować sam o sobie?
PSYCHOLOG MACIEJ FRASUNKIEWICZ: Nastolatek, wbrew temu, co na ogół sądzi, oczywiście nie jest jeszcze dorosły i pozostaje pod opieką rodziców. Z jednej strony jako odrębna osoba ma prawo samodzielnie decydować o wielu sprawach w swoim życiu, jednak z drugiej – przez brak dojrzałości łatwo może wpakować się w kłopoty. Dlatego rolą rodziców jest zapewnienie mu stałego wsparcia i pomocy w radzeniu sobie z problemami.
Niestety, często ograniczają oni opiekę do pełnej kontroli, jak ciągłe sprawdzanie elektronicznego dziennika, czy nawet instalacja w telefonie aplikacji śledzącej, gdzie nastolatek się znajduje. To może prowadzić do konfliktów i sprawić, że będzie się buntował. W takiej sytuacji trudno mu się zresztą dziwić.
Drugą skrajnością jest całkowite odpuszczenie w imię źle pojętej wolności. Wystarczy dać mu dokładnie to, czego chce – na przykład frytki, colę i grę na komputerze – żeby mieć go z głowy na dłuższą chwilę. Do tego jest zachwycony, więc łatwo zagłuszyć wewnętrzny głos rozsądku i wyrzuty sumienia. Tymczasem to robienie dziecku bardzo dużej krzywdy.
Rodzice powinni starać się wyważyć pomiędzy respektowaniem naturalnie odczuwanej przez młodego człowieka potrzeby samostanowienia a odpowiedzialnością za niego.