TERYTORIUM NEUTRALNE: Miesiączkuje około połowa ludzkości.
ZUZANNA MUCZKO, PSYCHOLOŻKA I SEKSUOLOŻKA, EDUKATORKA Z GRUPY PONTON, FUNDACJI FEDERA I FUNDACJI RÓŻOWA SKRZYNECZKA: Przez trzydzieści do czterdziestu lat dwanaście razy do roku, a mimo to w wielu rodzinach ta zwyczajna kwestia wciąż pozostaje tematem tabu. Tak samo, jak przygotowujemy swoje dzieci do pierwszego dnia w przedszkolu i szkole, powinniśmy przygotować córkę do pierwszej menstruacji.
Zadbajmy o to, żeby edukować również chłopców. Nie ma żadnego powodu, aby odcinać ich od tej podstawowej wiedzy na temat fizjologii. Mężczyźni mają matki, siostry, żony, partnerki i przyjaciółki, i powinni rozumieć temat miesiączki. Kupienie podpasek przez mężczyznę to także normalna sprawa.
Miesiączka zazwyczaj pojawia się pomiędzy dziesiątym a piętnastym rokiem życia. To oznacza, że dziewczynka w pierwszych klasach szkoły podstawowej powinna już mieć na ten temat bazową wiedzę. Zapewnijmy jej informacje, jakie produkty menstruacyjne (np. podpaski i tampony) ma do wyboru, i poinstruujmy, jak ich się używa. Nie jest to wcale oczywiste, jeśli ktoś tego wcześniej nie wyjaśnił. Powiedzmy jej, co robić, gdyby pierwsza miesiączka pojawiła się poza domem. Zadbajmy również, aby zawsze miała łatwy dostęp do podpasek. Kluczowe jest, żeby pierwsza menstruacja, która może nastąpić w różnych okolicznościach, nie była zaskoczeniem i nie wywołała przerażenia, że dzieje się coś złego.
Pierwszą wizytę u ginekologa warto zorganizować nastolatce około piętnastego roku życia. Mamy najczęściej zapisują córki do swojego sprawdzonego lekarza lub lekarki, jednak jeżeli istnieje taka możliwość, pozwólmy nastolatce zdecydować, czy woli pójść do kobiety czy do mężczyzny.
Badanie ginekologiczne może wzbudzać niepokój, ale pierwsza wizyta najczęściej opiera się tylko na wywiadzie. Pacjentka ma okazję dopytać o sprawy związane ze swoim zdrowiem. Może się zdarzyć, że lekarz zadecyduje o potrzebie badania. Dlatego objaśnijmy nastolatce wcześniej, jak ono przebiega. Wiele gabinetów jest wyposażonych w jednorazowe spódniczki i inne elementy, dzięki którym ewentualny dyskomfort pacjentek jest ograniczony. Na szczęście coraz więcej lekarek i lekarzy traktuje je z empatią. Dobrze jest porozmawiać o tym z nastolatką, żeby oszczędzić jej niepotrzebnego stresu.
Jeśli mamy trudność z przygotowaniem dziewczynki do pierwszej miesiączki lub wizyty u ginekologa, możemy skorzystać z dostępnych materiałów, na przykład przygotowanych przez „Różową Skrzyneczkę”. Wyślijmy je naszej nastolatce lub obejrzyjmy razem z nią.